Plansze pomysłów, moodboard – czyli jak nie zgubić koncepcji i klimatu we wnętrzu.

Kiedy rozmawiam z Wami na instagramie, praktycznie wszyscy macie ten sam problem jaki miałam ja, kiedy zaczynaliśmy zastanawiać się nad urządzeniem domu. Wystarczyło kilka wycieczek do sklepów budowlanych i wnętrzarskich, a dotarło do mnie, że na rynku dostępnych jest zbyt dużo możliwości. W panice zastanawiałam sie jak zaaranżować przestrzeń w naszym domu żeby była spójna, a zarazem tworzyła klimat i miała charakter. Ile razy jest tak, że odwiedzacie kogoś w nowym domu, spodziewacie się efektu WOW bo przecież wszystko nowe?! A tam… owszem nowe, ale wszystko z tak zwanej „innej parafii”. W znacznej części przypadków, to nie gust właścicieli, tylko ogrom dostępnych kocepcji i możliwości wyboru sprawia, że jesteśmy oszołomieni, wpadamy w pułapkę i błędne koło. Kończy się na tym, że w trakcie urządzania, sami nie wiemy co się nam tak właściwie podoba.

Według mnie rozwiązania są dwa! Pierwsze – prosimy o pomoc architekta wnętrz i wszystko z nim konsultujemy. Drugie – tworzymy własne plansze pomysłów i moodboardy. Pierwsza opcja brzmi kusząco, ale nie każdy z nas ma budżet na architekta wnętrz, druga za to wymaga od nas trochę skupienia, czasu i podstawowej znajomości jakiegoś programu graficznego (Paint też da rade).

Od początku – co to moodboard?

To nic innego jak pewien zbiór, kolaż wyselekcjonowanych przez nas obrazów, tekstów, materiałów, przedmiotów, zdjęć, próbek kolorów i wszystkiego co będzie oddawało klimat (w tym wypadku wnętrza). Ten typ uporządkowania koncepcji, myśli i emocji używany jest przez architektów, grafików, redaktorów pism, czy projektantów mody.

Jak zrobić swój moodboard?

Stwórz na komputerze foldery z nazwami pomieszczeń, które będziesz urządzać.
Zastanów się nad klimatem i charakterem danego wnętrza. Jakie kolory chciałbyś/chciałabyś w nim mieć, jakie meble, jakie kafle, jakie podłogi jakie dodatki etc.
Ustal budżet i zacznij szukać rzeczy najpotrzebniejszych, aby w danym wnętrzu funkcjonować. Ja sama mam takie pomieszczenia, które czekają w dalszym ciągu na dodatki, bo ważniejsze było kupno stołu i krzeseł niż np. obrazków i świeczek.
Zbierz zdjęcia, motywy, kolorystykę odwiedzając strony producentów, Pinterest, czy blogi wnętrzarskie.
Przeprowadź selekcje tego co wybrałeś. Jeśli pogrupujesz wszystko między odpowiednie wnętrza (patrz punkt 1) i zaczniesz oglądać to co zebrałeś/zebrałaś, zobaczysz w jakim kierunku zmierza klimat Twojego domu (np. na 10 zdjęć inspiracji kuchni wszystkie są w stylu skandynawskim, a jedna w mocno loftowym, chyba odpowiedź jest prosta co lubisz 🙂 ).
Umieść zdjęcia w programie graficznym. Kopiuj, wycinaj, przyklejaj, ale pamiętaj żeby robić to w jakimś porządku, np. kolorystykę zawsze umieszczaj w jednym z rogów, meble niech będą większe niż obrazki, czy kwiaty.

Jak to wyglądało u mnie?

Poniżej możecie zobaczyć plansze, które zostały zrobione przeze mnie, jeszcze przed odbiorem kluczy do naszego domu. Podczas remontu nie zmieniliśmy ani razu naszych założeń, a wszystkie zakupy w trakcie urządzania domu robiliśmy według tego, co znajdowało się na moodboardach. Co prawda zmieniły się niektóre elementy (kran i uchwyty w kuchni, czy witryna w salonie), ale klimat wnętrz nadal pozostał taki sam. Od stworzenia tych plansz mijają prawie dwa lata, a kiedy porównujemy je z naszymi wnętrzami, jesteśmy zaskoczeni tym, jak bardzo są do siebie podobne.

Kuchnia